Kazimierz Deyna

Deyna Kazimierz to postać legendarna, znana każdemu fanowi piłki nożnej w Polsce a w szczególności w Warszawie gdzie piłkarz grał w latach 1966-1979 w Legii. Jest więc ulica Kazimierza Deyny na Bemowie, pomnik koło stadionu przy Łazienkowskiej. Najciekawsze są jednak inicjatywy oddolne, pomysły i projekty zwykłych ludzi którzy chcieli na swój sposób upamiętnić tego piłkarza.

Mural przy ulicy Inżynierskiej 1- Naprawa obuwia i prywatne muzeum Legii pana Ryszarda Wieteski

Pomnik Kazimierza Deyny utrzymany w stylistyce czeskiegu kubizmu – ulica Brzeska 16, w głębi placu

Ślady historii

Niektóre budynki pokryte są śladami wydarzeń, śladami historii, niezauważanych, zapomnianych, czasem nieoczekiwanych.

Ściana budynku piekarni Teodora Rajcherta na rogu ulic Grochowskiej i Wiatracznej. Ślad po eksplozji pocisku artyleryjskiego lub granatu.

Budynek fabryki Florange przy Stalowej 34, widok od strony ulicy Równej. Brakujący fragment klocka to ślad po niemieckiej bombie z 1939 roku.

Szyld napisany cyrylicą pochodzący z czasów zaborów. Podwórko przy ulicy Inżynierskiej 5

Drugie życie starych rzeczy

Niektóre przedmioty starzeją się z godnością. Zamiast po krótkim “życiu” wylądować na śmietniku nabierają nowych cech, nowych właściwości. Dostają nowe życie…

Dawniej skrzynka na listy – obecnie barek turystyczny. Okolice Placu Szembeka

Żyrandol zamieniony w designerską popielniczkę – podwórko kamienicy przy ulicy Wileńskiej.

Wózek dla lalek – teraz donica na kwiaty, podwórko na 11 Listopada 22

Stalowy taboret warsztatowy – tapicerowane stylowe krzesło, Galeria Nizio przy Inżynierskiej 3

Jeszcze trochę detali

O tym co odróżnia przedwojenną praską architekturę od współczesnej już troszkę było. Poniżej następne przykłady starych detali architektonicznych.

Brama kamienicy przy Skaryszewskiej 15



Zwykła niezwykła kratka wentylacyjna, kamienica, okolice ulicy Ząbkowskiej

A tu już pełen rozmach- wieżyczka kamienicy Leona Doleya przy Chodakowskiej 22

Frontowa ściana kamienicy przy Stalowej 34

Dworzec Terespolski

Dworzec Terespolski to stacja końcowa Kolei Warszawsko-Terespolskiej. Kompleks budynków powstał w latach 1864-1865, niektóre budynki zaplecza powstawały w kolejnych latach aż do początków XX wieku.

Dworzec Terespolski 1908 źródło Wikipedia

Dworzec został zniszczony podczas bombardowań Warszawy w 1939 roku. Jego jedyna pozostałość to budynek przy Kijowskiej 14A gdzie mieści się obecnie skup złomu.

Kolejny budynek można znaleźć blisko nasypu kolejowego, pod adresem Kijowska 8. Bezpośrednio z ulicy jest praktycznie niewidoczny a z przeciwnej strony tylko w sezonie jesienno-zimowym. Budynek postawiono w latach 1891-1900 dla pracowników kolei.

Po drugiej stronie nasypu ocalał kolejny budynek, znacznie starszy bo z 1868 roku. Obecnie jego adres to Lubelska 33A a trafić tam naprawdę nie jest łatwo. Miejsce jest tak odcięte od okolicy, że określenie, że psy dupami szczekają jest jak najbardziej na miejscu.

W rejestrze zabytków funkcjonuje jako budynek magazynu warsztatowego Kolei Warszawsko-Terespolskiej. Być może tak było ale obecny kształt wskazuje, że w późniejszym okresie został zaadoptowany do celów mieszkalnych.

Parę kroków dalej można dotrzeć na tyły kamienicy przy Targowej 14 a konkretnie budynków stajni i wozowni z przełomu XIX/XX wieku. Czy miały coś wspólnego z Koleją Warszawsko-Terespolską?

Z cyklu domy-duchy: Grochowska 320

Na zdjęciu budynek PZO przy Grochowskiej 318. Widać ładnie zachowany neon na dachu. Budynek został spalony i częściowo wysadzony przez Niemców w 1944 roku. Teraz wygląda niewiele lepiej choć po wojnie szybko go odbudowano. Tym razem ważne jest jednak to czego nie ma, po czym pozostał tylko ślad na bocznej ścianie budynku i resztki murów parteru. Pod adresem Grochowska 320 znajdowała się kamienica pracowników zakładów Pocisk S.A. wybudowana w 1934 roku w/g projektu Lucjana Korngolda. Budynek przetrwał wojnę w niezłym stanie ale mieszkańcy zostali wysiedleni w latach 50-tych prawdopodobnie dla ochrony tajemnic PZO produkującego w większości optykę dla wojska. Współcześnie teren przejął deweloper i wyburzył budynek pod budowę apartamentowca. Budowa jednak nie ruszyła. Teraz kolejny deweloper chce przerobić budynek PZO na lofty. Ciekawe czy zastosuje typową dla Warszawy metodę przebudowy przez wyburzenie…

Niestety nie mam w archiwum zdjęcia kamienicy przy Grochowskiej 320 ale pod poniższym linkiem można zobaczyć jak wyglądała.

https://www.tubylotustalo.pl/spoleczne-archiwum/368-ul-grochowska-320