Deyna Kazimierz to postać legendarna, znana każdemu fanowi piłki nożnej w Polsce a w szczególności w Warszawie gdzie piłkarz grał w latach 1966-1979 w Legii. Jest więc ulica Kazimierza Deyny na Bemowie, pomnik koło stadionu przy Łazienkowskiej. Najciekawsze są jednak inicjatywy oddolne, pomysły i projekty zwykłych ludzi którzy chcieli na swój sposób upamiętnić tego piłkarza.
Autor: Robert
Ślady historii
Niektóre budynki pokryte są śladami wydarzeń, śladami historii, niezauważanych, zapomnianych, czasem nieoczekiwanych.
Drugie życie starych rzeczy
Niektóre przedmioty starzeją się z godnością. Zamiast po krótkim “życiu” wylądować na śmietniku nabierają nowych cech, nowych właściwości. Dostają nowe życie…
Dawniej skrzynka na listy – obecnie barek turystyczny. Okolice Placu Szembeka
Żyrandol zamieniony w designerską popielniczkę – podwórko kamienicy przy ulicy Wileńskiej.
Wózek dla lalek – teraz donica na kwiaty, podwórko na 11 Listopada 22
Stalowy taboret warsztatowy – tapicerowane stylowe krzesło, Galeria Nizio przy Inżynierskiej 3
Niebezpieczny Grochów
To zdarzyło się naprawdę na Grochowie w biały dzień na trawniku przy chodniku.
Szampańskiej zabawy…
Szampańskej Zabawy Sylwestrowej (na Pradze) oraz Szczęśliwego Nowego Roku życzy obskurnakamera.pl
Jeszcze trochę detali
O tym co odróżnia przedwojenną praską architekturę od współczesnej już troszkę było. Poniżej następne przykłady starych detali architektonicznych.
Dworzec Terespolski
Dworzec Terespolski to stacja końcowa Kolei Warszawsko-Terespolskiej. Kompleks budynków powstał w latach 1864-1865, niektóre budynki zaplecza powstawały w kolejnych latach aż do początków XX wieku.
Dworzec został zniszczony podczas bombardowań Warszawy w 1939 roku. Jego jedyna pozostałość to budynek przy Kijowskiej 14A gdzie mieści się obecnie skup złomu.
Kolejny budynek można znaleźć blisko nasypu kolejowego, pod adresem Kijowska 8. Bezpośrednio z ulicy jest praktycznie niewidoczny a z przeciwnej strony tylko w sezonie jesienno-zimowym. Budynek postawiono w latach 1891-1900 dla pracowników kolei.
Po drugiej stronie nasypu ocalał kolejny budynek, znacznie starszy bo z 1868 roku. Obecnie jego adres to Lubelska 33A a trafić tam naprawdę nie jest łatwo. Miejsce jest tak odcięte od okolicy, że określenie, że psy dupami szczekają jest jak najbardziej na miejscu.
W rejestrze zabytków funkcjonuje jako budynek magazynu warsztatowego Kolei Warszawsko-Terespolskiej. Być może tak było ale obecny kształt wskazuje, że w późniejszym okresie został zaadoptowany do celów mieszkalnych.
Parę kroków dalej można dotrzeć na tyły kamienicy przy Targowej 14 a konkretnie budynków stajni i wozowni z przełomu XIX/XX wieku. Czy miały coś wspólnego z Koleją Warszawsko-Terespolską?
Z cyklu domy-duchy: Grochowska 320
Na zdjęciu budynek PZO przy Grochowskiej 318. Widać ładnie zachowany neon na dachu. Budynek został spalony i częściowo wysadzony przez Niemców w 1944 roku. Teraz wygląda niewiele lepiej choć po wojnie szybko go odbudowano. Tym razem ważne jest jednak to czego nie ma, po czym pozostał tylko ślad na bocznej ścianie budynku i resztki murów parteru. Pod adresem Grochowska 320 znajdowała się kamienica pracowników zakładów Pocisk S.A. wybudowana w 1934 roku w/g projektu Lucjana Korngolda. Budynek przetrwał wojnę w niezłym stanie ale mieszkańcy zostali wysiedleni w latach 50-tych prawdopodobnie dla ochrony tajemnic PZO produkującego w większości optykę dla wojska. Współcześnie teren przejął deweloper i wyburzył budynek pod budowę apartamentowca. Budowa jednak nie ruszyła. Teraz kolejny deweloper chce przerobić budynek PZO na lofty. Ciekawe czy zastosuje typową dla Warszawy metodę przebudowy przez wyburzenie…
Niestety nie mam w archiwum zdjęcia kamienicy przy Grochowskiej 320 ale pod poniższym linkiem można zobaczyć jak wyglądała.
https://www.tubylotustalo.pl/spoleczne-archiwum/368-ul-grochowska-320
Najbardziej rodzinne święto w roku
1.11 to niewątpliwie najbardziej rodzinne święto w roku i chyba nie trzeba tego nikomu udowadniać ale ja nie o tym chciałem dziś napisać. Przy okazji spacerów po cmentarzach warto rozejrzeć się wokół ponieważ często przechodzimy obok miejsc, obiektów które potrafią wzbudzić emocje – pod warunkiem, że te miejsca i obiekty dostrzeżemy.
Poniżej kilka zdjęć zrobionych na Cmentarzu Bródnowskim
Atrakcja turystyczna Gocławka
Do niedawna jedną z atrakcji turystycznych Grochowa była dziura w jezdni na ulicy Szaserów – dziura bez właściciela a więc taka której nie da się naprawić. Dziura funkcjonowała przez większą część lata ale aktualnie jest naprawiona i zniknęła z map Google. Podsuwam więc kandydaturę zastępczą, zlokalizowaną na ulicy Biskupiej na Gocławku. Tutaj dziury w ulicy nie było, to MPWiK samo ją wykopało z powodu awarii kanalizacji. Ten stan trwa kolejny tydzień,teren wygląda każdego dnia tak samo jak na zdjęciach a generator dieslowski kotłuje z rury 24/7
Chciałoby się powiedzieć, że praca wre ale na poziomie gruntu nie ma żywej duszy a po wykonaniu zdjęcia z innej perspektywy widać, że w wykopie też pusto.